Dla kilkunastu uczniów naszej szkoły wakacje zaczęły się wspólną przygodą na sycylijskiej ziemi. Po drodze były Wenecja i Rzym. Ponad 5200 km, mnóstwo zmieniających się pejzaży, pizza i inne włoskie specjały, program wypełniony po brzegi, ale gdzieś z tyłu głowy brzmiące sycylijskie "piano" - tak minął słoneczny, upalny czas. Teraz czekamy na kolejną włoską wyprawę - może już we wrześniu - z Leonardem Da Vinci w tle. Tymczasem uśmiechu i radości na resztę wakacji!!!!!!